Białystok, 14 kwietnia 2015 r.

Leszek Ciszewski
15-354 Białystok
ul. Pogodna 3 m. CC

Straż Miejska w Białymstoku
ulica Składowa 11

Odpowiedź na prośbę o osobiste stawienie się

Uprzejmie informuję, iż w dniu 13 kwietnia br. postawiłem samochód marki Volvo o numerze rejestracyjnym BI 1956G na chodniku obok bloku, na terenie spółdzielni mieszkaniowej której jestem członkiem, aby przynieść mojej niepełnosprawnej matce zakupy do mieszkania -- mogę dostarczyć kopię paragonu uwiarygodniającego moje słowa a moja matka może świadczyć w tej sprawie; ponadto zapewne oczom strażników ukazał się niecodzienny widok opuszczonego oparcia, za którym widać było kilkadziesiąt litrów mleka. Samochód stał krótko, na początku nocy, obok samochodu pozostawiłem na chodniku dostatecznie dużo miejsca ewentualnym (raczej nielicznym o tej porze nocy) przechodniom, dookoła stały inne samochody i moim zdaniem nikomu nie uczyniłem szkody, gdyż według mnie miejsce to spełnia warunki konieczne do zamiany w miejsce przeznaczone do parkowania.

Moja matka jest niepełnosprawna (ma uszkodzony kręgosłup, kolano po operacji i skierowanie na operację biodra) i ma Kartę parkingową o numerze BI 5280/12. Ja natomiast choruję na astmę, mam poważne (wrodzone) wady wzroku (w tym niedowidzenie lewego oka), uszkodzony słuch, uszkodzone kości w wielu miejscach, uszkodzone stawy (biodrowy, śródstopia, nadgarstków, kolanowe) oraz uszkodzony w wielu miejscach kręgosłup, jednak wg Waszego Zespołu Orzekającego o Niepełnosprawności (gardzącego dokumentacją medyczną) jestem w 100% pełnosprawną osobą.

Ww. uszkodzenia mego ciała uniemożliwiają mi (bez względu na stanowisko Waszych lekarzy) codzienne poruszanie się (zwłaszcza po noszeniu ciężkich zakupów -- co miało miejsce dnia 13 kwietnia) na dużych odległościach, dlatego nie mogłem odwiedzić Was w dniu 14 kwietnia celem złożenia wyjaśnień dotyczących parkowania samochodu na chodniku obok bloku, więc wyjaśnienia składam teraz, czyli 15 kwietnia.

Przy okazji wspomnę, iż wjazd do mego garażu (ulokowanego w odległości około 400 metrów od ww. bloku) jest bardzo często zastawiany (także teraz, w czasie przygotowywania tego pisma) pomimo wolnych miejsc na parkingu ulokowanym tuż obok tego garażu, ale próżno liczyć na pomoc Straży Miejskiej w upominaniu ludzi rzeczywiście czyniących mi szkodę. (obok samochodu, który zaparkowałem, można było przejść swobodnie, choć gęsiego a w pobliżu były zaparkowane nieprawidłowo inne samochody; zastawienie garażu zupełnie uniemożliwia wjeżdżanie i wyjeżdżanie; na osiedlu jest wiele miejsc, w których przejścia na chodnikach obok zaparkowanych samochodów są węższe niż przejście, które pozostawiłem ja; ponadto bardzo duża część samochodów w okolicy jest parkowana poza miejscami wyznaczonymi do parkowania)

Przed paru laty na uliczce tuż obok ww. chodnika doszło do uszkodzenia mego samochodu przez ,,nieznanych sprawców'' -- wówczas także Straży Miejskiej nie było na miejscu a sprawcy nie zostali ujęci.

Nie było też Straży Miejskiej wtedy, gdy na ławeczce obok ww. chodnika nocowali (przy okazji załatwiając w pobliskich krzakach swe potrzeby fizjologiczne) bezdomni pijacy. Nie było -- pomimo szukania tej Straży.

Żyjecie w świecie fikcji i fantazji, archiwum Waszego UM gubi dokumentację medyczną (abyście mogli po latach drwić i szydzić z ludzi naprawdę chorych -- tak zgubiliście moją dokumentację, ale gubicie i niszczycie dokumenty także innych osób) zbieracie podatki, uganiacie się za rzekomymi sprawcami wykroczeń, lecz omijacie skrupulatnie prawdziwych przestępców i szkodników społecznych.

Proszę o wstrzymanie się z wymierzaniem mi kary -- zamierzam udać się do spółdzielni mieszkaniowej (właściciela terenu, na którym parkowałem samochód) celem uczynienia wiadomego miejsca miejscem wyznaczonym do parkowania i wynegocjowania prawa do sporadycznego parkowania w tym miejscu celem wnoszenia żywności moim rodzicom. Nie mierzyłem okolicy miarką, ale moim zdaniem miejsce, w którym zostawiłem samochód, spełnia wymogi miejsca przeznaczonego do parkowania i łatwo można je uczynić takim miejscem zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce.